Zakładam Tiarę

Zakładam tiarę przydziału i czekam...

Post został pochwalony 0 razy

-Tym wieksza zatem mozliwosc, ze zaniedbaja obowiazki i uciekna - upieral sie Hyron.-Nie, bo widzialy cale rodziny spalone przez tych samych wodnych rabusiow, ktorych mieliby wypatrywac - powiedziala Myrim. - Pracowalam tam. Predzej zaufalabym dzieciom stamtad niz niektorym wysoko urodzonym siwo-brodym, ktorych moge nazwac z imienia.

-Trafilas w sedno, pani! - Kester klasnela w dlonie i skierowala swoj sokoli wzrok na lorda wojny. - Powieje cos, ty stary wilku wojenny... i moglbys przekonac twych wojakow, by zgodzili sie od czasu do czasu pomoc przy uczciwej robocie...

-A mianowicie? - Lord wojny zdobyl sie nieomalze na usmiech.

-Przy robocie w polu, suszeniu ryby i gabki, cerowaniu sieci i splataniu zerwanych lin, pakowaniu i zaladunku skrzynek, opatrywaniu chalup na zime.

-To mozliwe -jakie sa twoje propozycje?

-Zold wojenny. Jesliby rece mojego ludu uwolnic od pracy w polu, i wiedzieliby oni, ze ich rodziny sa bezpieczne, powinnismy uniesc samodzielnie dodatkowe wydatki, a mimo to osiagnac godziwy zysk.

-Bedac ostrozny w slowach, mysle, ze moglbym to zrobic.

Post został pochwalony 0 razy

z was pierwszy nie wpadl na ten pomysl... zaproponowalabym odlozenie debaty, poki nie udaloby nam sie znalezc znawcy ludzi z tych obszarow, najlepiej herolda, ktory kilkakrotnie patrolowal tamtejszy obwod.-Znakomicie, wlasnie to mialam zamiar zrobic, kiedy przemowilas. Zaczy

namy myslec jak jedna druzyna. A teraz zjem drugie sniadanie z Kyrilem i sene

szalem. Nie musisz mi towarzyszyc, znajdziesz cos do przegryzienia w kolegium.

0 pierwszej rozpoczynaja sie oficjalne audiencje, w ktorych musisz brac udzial

-zajmie to nam jakies trzy godziny; potem - do siodmej i wieczerzy na dworze

-jestes wolna. Po wieczerzy, chyba ze wydarzy sie cos waznego, znow masz czas wolny.

-Alberich spodziewa sie ciebie o czwartej... - Elcarth usmiechnal sie, slyszac jek Talii. - ... a Devan o piatej. Witaj w domu, Talio.

-Och - westchnela - mysle, ze to lepsze od odgarniania [link widoczny dla zalogowanych]
sniegu! Nigdy jednak nie myslalam, ze tak szybko zatesknie do wyruszenia w pole!

-Juz tesknisz do wyruszenia w pole?

Talia odwrocila sie, by za plecami zobaczyc Krisa z bezczelnym usmieszkiem na twarzy.

-Wydawalo mi sie, ze slyszalem od ciebie, iz nigdy do tego nie zatesknisz!

Post został pochwalony 0 razy